[ErgoProxy]

Dla moralnej rownowagi polecam natychmiastowo poszukac sobie na Tubie kanalow Rosjan i Rosjanek bytujacych poza granicami Rosji (czyli poza wladza kremlowskiej swoloczy) - osobliwie kanalow russkich liudej bytujacych w Polszcze.

Rownoczesnie dzwieczny bede za odnalezienie kanalu Czuzaki (przez "z" z kropka). Ten kanal ma w nazwie cyrylice niestety, a ze mam aktualnie klopot nawet z ogonkami, to i cyrylice wklepywac mi dosc niewygodnie.

[lumberjack]

Poszukam...

---

Zełeński piknie napisał (albo powiedział):

[ErgoProxy]

Amen. Nie kazde pokolenie dostaje taka szanse: stawac o cos wiekszego od siebie, co przetrwa stulecia. Nie kazde pokolenie dostaje tez szanse stawac o to - i wygrac.

[lumberjack]

https://twitter.com/wolski_jaros/status/...1270204423
https://twitter.com/WarAgainstPutin/stat...3426940928

Znowu coś się dzieje. Ponoć ruscy sami z siebie zwinęli się ze swojej twierdzy w Snihurivce. Powodem problemy z logistyką. Ponoć wszystko idzie w tym kierunku, że ruscy nawet bez walki sami się zawiną z tej niefartownej dla nich strony Dniepru. Nie jestem strategiem, nie znam się, powtarzam tylko to co wielu ludzi w komentarzach przypuszcza.

[Kontestator]

Co ciekawe krytycy coraz mniej się boją mówić otwarcie nawet. W ruskiej telewizji padają słowa, że to wojna kolonialna, Rosja popełniła błąd i nie ma szansy wygrać tej wojny:
https://twitter.com/JuliaDavisNews/statu...3909022720

[lumberjack]

Co ciekawe krytycy coraz mniej się boją mówić otwarcie nawet. W ruskiej telewizji padają słowa, że to wojna kolonialna, Rosja popełniła błąd i nie ma szansy wygrać tej wojny:
https://twitter.com/JuliaDavisNews/statu...3909022720

Heh, pierwszy raz słyszę tego typu teksty z ich kacapskich usteczek. Fajnie. Ale nawet w takiej sytuacji wychodzi z nich skurwysyństwo - jeden z nich powiedział, że nie powinno się mówić, że naród ukraiński i język ukraiński nie istnieją, bo to zniechęca Ukraińców do rosji (wow, cóż za wiekopomne odkrycie), a kwestia ukraińska powinna być rozwiązana dopiero po zakończeniu fazy militarnej. Małe Hitlerki pierdolone są z tych ruskich.

---

The Belarusian dictator has said he would like to send a Belarusian ambassador to Kyiv to resume diplomatic relations as this has been “nothing but a meaningless quarrel”.

Łukaszenko się wypowiedział, lol.

---

Ostrzegam - bardzo hardkorowe zdjęcia zabitych ruskich w okolicach Kupiańska. Ogólnie ręka, noga, mózg na ścianie. Powinno się to pokazywać wszystkim idiotom, którzy pragną wojen. Zwłaszcza wszyscy ruscy powinni to zobaczyć i zapewne właśnie to oglądają, bo pojawiło się na Telegramie.

https://t.me/s/defmon3war

[Dwa Litry Wody]

Lumberjack

Ruscy rozwalili elektrownię w Charkowie. W całym regionie, w szpitalach, nie ma prądu.

Rewanż za Biełgorod.

[bert04]

Prawdopodobnie uaktywni sie stronnictwo szuriackie w Polsce - nie trolle i nie onuce, tylko powazni politycy - i opiniotworcze media cudzoziemskiego autoramentu podejma nawijke, ze Putin musi zachowac twarz, ze w rokowaniach kazda ze stron musi z czegos ustapic, ze Krym historycznie nigdy do Ukrainy nie nalezal, ze romantyczne uniesienia sa dobre w Harlequinach, ale w poityce musi panowac realizm i tak dalej. Wszystko byle zaczopowac jedyny szlak, ktorym ten lend-lease moze docierac do Kijowa. Bo szlak przez Stambul -  wicie-rozumicie, Morze Egejskie to obszar poniekad sporny w ktorym dziwnym trafem kroic sie zaczyna mala, regionalna wojenka.

A ze ida nam wybory, to staje problem, czy po wyborach nie zapanuje w Polsce szuriat uderzajacy mordami w kierunku Berlina. Brukseli. Wszystko jedno; obym byl zlym prorokiem.

Obyś był złym prorokiem, ale jedną rzecz uzupełnię. Owszem, Erdołan siedzący okrakiem na barykadzie i ssący krowę NATO i byka roZji, właśnie przekonuje się naocznie, że jego S-400, zakupione w tejże roZji za grubą kasę i kosztem sankcji USA mają nikłą wartość bojową wobec rakiet strzelanych z HIMARS-ów. Ma inne fronty, na których może punktować przed wyborcami, więc pewnie skieruje swój wzrok bardziej na Syrię, a to byłby wariant podwójnie pozytywny (z ukraińskiego punktu widzenia).

[DziadBorowy]

Ruscy rozwalili elektrownię w Charkowie. W całym regionie, w szpitalach, nie ma prądu. ruscy przegrywają z armią ukraińską to chociaż cywilom zgotują chujowe życie. Do ruskich nie można mieć innych uczuć jak tylko pogardę. Tfu!

Ataki na infrastrukturę energetyczną przeciwnika to normalny i "legalny" cel podczas każdej wojny. W sumie dziwne, że ruscy nie zniszczyli tego wcześniej.

[bert04]

Co ciekawe krytycy coraz mniej się boją mówić otwarcie nawet. W ruskiej telewizji padają słowa, że to wojna kolonialna, Rosja popełniła błąd i nie ma szansy wygrać tej wojny:
https://twitter.com/JuliaDavisNews/statu...3909022720

To IMHO kluczowy moment. Wprawdzie ciągle jest narratyw o "dobrym caru, złych doradcach"*, wprawdzie nadal większość rozmówców argumentuje w kierunku pełnej mobilizacji (i pewnie o to chodziło w tym programie), ale dwie ważne kwestie zostały wypowiedziane. To, że Ukrainy nie można pokonać. Oraz to, że rosja stosuje metody kolonialne. Dla mnie to drugie zdanie jest nawet ważniejsze od pierwszego, narratyw interpretacji Imperium Rosyjskiego i jego spadkobierców w kontekście kolonializmu jest nowy nawet w zachodnim dyskursie, a tutaj rykoszetem pojawia się u samego źródła. To co do znaczenia trochę tak jak XX zjazd partii i pierwsza krytyka Stalina.


(*co do pewnego stopnia jest słuszne, w końcu to "witanie z kwiatami" było zaplanowane za grube ruble, ale na szczęście te grube ruble poszły na dacze i jachty generalskie, Hwala Bohu)

[dammy]

Lumberjack

Ruscy rozwalili elektrownię w Charkowie. W całym regionie, w szpitalach, nie ma prądu.

Rewanż za Biełgorod.

Nie pisz bzdur. Pozbawienie prądu połowy mieszkańców Biełgorodu mogło być (choć nie było, główny cel ataku był inny) co najwyżej rewanżem Ukraińców za całkowite rozwalenie infrastruktury energetycznej w chociażby Mariupolu czy Słowiańsku. Zresztą onuce w Charkowie nie zrobili żadnego rewanżu za Biełgorod. To była rozpaczliwa zemsta za sukcesy ukraińskiej ofensywy. O czym świadczy termin ataku.

A teraz z innej beczki:

""Nikogo nie usprawiedliwiam, tym bardziej nie polemizuję z tym, że wielu wodzów zasługuje na zwolnienie i okrycie hańbą, a część na odpowiedzialność karną lub nawet egzekucję, mogę nawet wymienić kilka nazwisk decydentów" - napisał propagandysta w serwisie Telegramie."
https://wiadomosci.wp.pl/propagandysta-k...908816512a

Tako rzecze Sołowiow. Zrobienie z takiego debila głównego propagandystę kraju pokazuje stan umysłu zarówno ruskich decydentów jak i tej części społeczeństwa, która popiera tą wojnę. To nic innego jak oddalenie odpowiedzialności za przebieg wojny od Putina i jego kliki.

[Dwa Litry Wody]

Dammy

Nie pisz bzdur.

Dlaczego od razu bzdur? Po kilku miesiącach każda wojna przeradza się w cykl w którym jedni rewanżują się drugim za rewanż na tych pierwszych.

O czym świadczy termin ataku.

Przecież termin ataku nie wyklucza ani jednego, ani drugiego wyjaśnienia. 

---

DziadBorowy

Ataki na infrastrukturę energetyczną przeciwnika to normalny i "legalny" cel podczas każdej wojny. W sumie dziwne, że ruscy nie zniszczyli tego wcześniej.

A ja w tej sprawie zgadzam się z Lumberem i uważam, że atakowanie pracującej na potrzeby ludności cywilnej infrastruktury energetycznej nie jest przejawem normalności, a barbarzyństwa.

[DziadBorowy]

A ja w tej sprawie zgadzam się z Lumberem i uważam, że atakowanie pracującej na potrzeby ludności cywilnej infrastruktury energetycznej nie jest przejawem normalności, a barbarzyństwa.

Zasadniczo każdej wojnie bliżej jest do barbarzyństwa niż do normalności. Niektóre czyny jednak kwalifikują się do zbrodni wojennych a inne nie. Ataki na infrastrukturę energetyczną należą do tych drugich.

[lumberjack]

Dlaczego od razu bzdur? Po kilku miesiącach każda wojna przeradza się w cykl w którym jedni rewanżują się drugim za rewanż na tych pierwszych.

A to nie wiesz kto zaczął? Dammy zresztą już wyjaśnił. Jeśli nie rozumiesz, to współczuję.

Kurwa, człowieku, za to wszystko co ruscy do tej pory zgotowali Ukraińcom, brak prądu w połowie Belgorodu to jest totalne nic, zero, a nie rewanż.

[Dwa Litry Wody]

DziadBorowy

Niektóre czyny jednak kwalifikują się do zbrodni wojennych a inne nie. Ataki na infrastrukturę energetyczną należą do tych drugich.

Niby prawda. Jednak uprzykrza to życie osobom, które nie uczestniczą bezpośrednio w działaniach wojennych oraz stanowi krok do dalszej eskalacji konfliktu – no bo bądźmy szczerzy, od blackoutu nie przybędzie pacyfistów ani w Charkowie, ani w Biełogorodzie. I dlatego uważam, że nawet, jeśli pozbawienie kogoś prądu niekoniecznie jest od razu zbrodnią (choć zwróć uwagę na szpitale), to lepiej jak na wojnie wojsko strzela sobie do wojska, a od cywilów trzyma się możliwie jak najdalej.

---

Lumberjack

A to nie wiesz kto zaczął? Dammy zresztą już wyjaśnił. Jeśli nie rozumiesz, to współczuję. Kurwa, człowieku, za to wszystko co ruscy do tej pory zgotowali Ukraińcom, brak prądu w połowie Belgorodu to jest totalne nic, zero, a nie rewanż.

Masz rację – nie rozumiem. Kompletnie bowiem nie kapuję w jaki sposób z tego, że Jakuci mordowali i gwałcili Ukraińców w Buczy wynika, że np. godne, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne jest rozwalenie stacji rozdzielczej w zamieszkanym przez Rosjan Biełogorodzie.

[Ayla Mustafa]

Azerbejdżan atakuje teraz Armenię. Podobno na całej granicy. Chyba to inwazja. Armenia za jakiś czas może mieć rząd na uchodźtwie, bo pewnie nie wytrzymałaby inwazji. Rosja i jej sojusznicy padają coraz szybciej. Ich słabość widać z orbity.
Ciekawe, czy Kadyrow będzie na tyle sprytny, by w porę zdradzić Putina i przejść na stronę Erdogana.

[Kontestator]

Faktycznie są jakieś doniesienia o tym, że Azerbejdżan atakuje Armenie. Jeśli to prawda to:

Zgodnie z umową OUBZ atak na Armenię oznacza w rzeczywistości atak na Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosję i Tadżykistan. Armenia ma prawo zwrócić się do Wspólnoty o pomoc wojskową. Coś ala artykuł 5 w NATO.

[Ayla Mustafa]

Kazachstan wymyśli coś rodzaju rebus sic stantibus lub stanu wyższej konieczności lub będzie wszystko przeciągał w nieskończoność. Żadnej pomocy nie da. Tak samo Białoruś, Kirgistan i Tadżykistan postąpią.
A rosja nie ma z czego dać, więc nie da. Traci zdolności operacyjne w Ukrainie.

[DziadBorowy]

Kazachstan może być pod cichą opieką Chin. Te dość mocno rozbudowują swoją energetykę jądrową a Kazachstan to największy wydobywca uranu na świecie.

[Ayla Mustafa]

Hmmm... Teraz informacje o Armenii i Azerbejdżanie przycichły. Wydaje się, że ofensywa zamarła. Może i teraz nie ma inwazji, tylko znów Armenia została dziabnięta osłabiającym ruchem.
Jakby nie było, pewnie ostatnie porażki rosji rozochociły Baku do wczorajszego dziabnięcia.

Jest dużo wielce optymistycznych wieści. Mniej lub bardziej potwierdzonych.
https://www.wprost.pl/amp/10854541/rosyj...wiczu.html

Kazachstan może być pod cichą opieką Chin. Te dość mocno rozbudowują swoją energetykę jądrową a Kazachstan to największy wydobywca uranu na świecie.

Jednocześnie Kazachstan ma chyba wsparcie Turcji. Fabryka Bayraktarów ma powstawać w Kazachstanie. No i Zachód też nie pozwoli, by Kazachstan powiększył sobą zasoby raszystowskiego molocha.