Liczba postów: 12,254
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
377 Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a): AFD ma największą popularność tam gdzie migrantów jest najmniej. Co jasno pokazuje, że tutaj nie tyle chodzi o samych migrantów co o straszenie nimi
Dla AFD bazą wyborczą są w zasadzie wyłącznie autochtoni. W związku z tym to dość naturalne, że w landach gdzie 30% populacji ma pochodzenie imigranckie, musi to znaleźć odzwierciedlenie także w decyzjach wyborczych. Dużo więcej powiedziałaby mapka dotycząca preferencji wyborczych autochtonów. Zapewne trend byłby utrzymany ale sądzę, że mapka byłaby bardziej urozmaicona.
Gdyby imigracja nie grzała to wyborów nie wygrałoby CDU/CSU tylko zieloni czy jakieś inne de linke. Merz podczas debaty punktował aktualny rząd za nieudolne deportacje i za głównego hamulcowego, winowajcę niekutecznej polityki migracyjnej uznał zielonych.
W Niemczech w ostatnich latach wzrasta przestępczość, a najbardziej dynamicznie ta z użyciem przemocy. I nie mam tu na myśli tych najbardziej grzejących opinię publiczną ulicznych mordów, tylko wielu tysięcy „incydentów” w postaci pobić, napadów, itp. https://amp.dw.com/pl/niemcy-najwy%C5%BC...a-68761391
Takie problemy zwykle kierują wyborców w kierunku partii mniej lub bardziej, ale jednak prawicowych. Widać to na całej wyborczej mapie Niemiec.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dlaniej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 1,839
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
220
W sumie to 5 dni temu jeszcze w debacie Merz mówił, że nie zawrze koalicji z nikim kto nie będzie chciał zaostrzenia polityki migracyjnej m.in. deportacji. Więc faktycznie jakaś dziwna narracja, że problem z imigrantami nie grzeje Niemców bo wygrało CDU/CSU jest fałszywy. Partie bardziej pro imigranckie przecież osiągnęły najgorsze wyniki od lat.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 10,897
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,111 Płeć: nie wybrano
Baptiste napisał(a): Dla AFD bazą wyborczą są w zasadzie wyłącznie autochtoni. W związku z tym to dość naturalne, że w landach gdzie 30% populacji ma pochodzenie imigranckie, musi to znaleźć odzwierciedlenie także w decyzjach wyborczych. Dużo więcej powiedziałaby mapka dotycząca preferencji wyborczych autochtonów. Zapewne trend byłby utrzymany ale sądzę, że mapka byłaby bardziej urozmaicona.
Myślałem o tym, ale otrzymać niemieckie obywatelstwo nie jest tak łatwo. Dla tych, którzy przybyli tam w ostatnich latach - czyli tych najbardziej problematycznych migrantów jedyną opcją w zasadzie jest małżeństwo. Dla wcześniejszych też nie jest różowo - mniej niż połowa "starych migrantów" ma prawa wyborcze w Niemczech. No i profil "starych migrantów" jest jednak inny - tam na przykład jest dużo Polaków.
Cytat:Gdyby imigracja nie grzała to wyborów nie wygrałoby CDU/CSU tylko zieloni czy jakieś inne de linke. Merz podczas debaty punktował aktualny rząd za nieudolne deportacje i za głównego hamulcowego, winowajcę niekutecznej polityki migracyjnej uznał zielonych.
Ale ten temat grzeje wybory. W Polsce na przykład migrantów jest jak na lekarstwo a mamy jedne z najbardziej antyimigranckich nastawień w Europie.
To nie musi być tak, że ktoś się boi czegoś co sam doświadcza. Wystarczy, że politycy podsycają takie nastroje. Strach w polityce sprzedaje się doskonale a ponadto nic nie kosztuje.
Cytat:W Niemczech w ostatnich latach wzrasta przestępczość, a najbardziej dynamicznie ta z użyciem przemocy. I nie mam tu na myśli tych najbardziej grzejących opinię publiczną ulicznych mordów, tylko wielu tysięcy „incydentów” w postaci pobić, napadów, itp. https://amp.dw.com/pl/niemcy-najwy%C5%BC...a-68761391
Zgadza się, zgadza się też że wśród migrantów ta przestępczość jest większa. Z tym, że jak odfiltrujesz sobie te dane o przestępczości migrantów to dalej byłby wzrost przestępczości tylko, że mniejszy. Wygląda na to, że znowuż główną przyczyną nie są sami migranci ale jakiś głębszy kryzys państwa.
Cytat:Takie problemy zwykle kierują wyborców w kierunku partii mniej lub bardziej, ale jednak prawicowych. Widać to na całej wyborczej mapie Niemiec.
Takie problemy kierują przede wszystkim wyborców w kierunku ugrupowań populistycznych, które mają pozornie proste rozwiązania skomplikowanych problemów.
Z tym, że nikt nie zauważył, że AFD wygrywa w zasadzie w najbiedniejszych częściach Niemiec. Moja teoria jest taka, że jak migranci mogą być katalizatorem poparcia to prawdziwą jego podstawą jest to, że przeciętny Müller ze wschodu nie dość że za wypłatę może kupić mniej Wursta niż jego zachodni kuzyn to jeszcze niekoniecznie będzie tego Wursta więcej niż dwa, trzy lata temu. Lewica zachodnia w zasadzie skupiła się na sprawach światopoglądowych odchodząc od tych robotniczo-ekonomicznych i w tą niszę wchodzą partie takie jak AFD.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Hans Żydenstein napisał(a):
bert04 napisał(a): Zdawałeś się byłeś ich wspierałeś.
Bo założyłem temat o tej partii wiele lat temu?
Nooo... i z twoich późniejszych postów, w których o tej partii było mowa. Nawet jeżeli teraz sprawdzając wstecz istotnie nie widać jakiejś jasnej deklaracji, raczej bagatelizowanie zagrożeń z jej strony płynących. Jak tutaj:
Cóż, gdyby Merz chciał, od jutra mogliby współ-rządzić.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 6,476
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
150 Płeć: nie wybrano
bert04 napisał(a): Nooo... i z twoich późniejszych postów, w których o tej partii było mowa. Nawet jeżeli teraz sprawdzając wstecz istotnie nie widać jakiejś jasnej deklaracji, raczej bagatelizowanie zagrożeń z jej strony płynących. Jak tutaj:
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Hans Żydenstein napisał(a): Tu nie chodziło o bagatelizowanie, raczej zwrócenie uwagi na to, że w Niemczech "wszyscy" uwielbiają robić interesy z Rosją.
Takich "bagatelizowań" było więcej. Jeżeli pytałeś się, skąd wrażenie, że wspierasz AfD, to z sumy powyższego. A także z tego, że nie zdementowałeś tego wrażenia w żadem sposób.
Cytat:Po prostu nie demonizuję tej partii tak jak niektórzy, co zwiastują nadejście nowego Hitlera, tyle że blondynki...
Blondynka, lesbijka, ma migra-żonę i adoptowane dzieci. Na szczęście nie jest wegetarianką...
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Kolejny raz utwierdzam się, w przekonaniu, że prawica bez tego pierwiastka wyznaniowego wcale nie będzie słabsza. Będzie zwyczajnie inna, choć nie powiedziane, że lepsza.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dlaniej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 1,839
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
220
Tylko NRD jest chyba mniej religijne.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 23,409
Liczba wątków: 240
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,393 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Merkel wydaliła z siebie kakałową myśl, że z powodu niechęci Polski i krajów bałtyckich do dialogu z rosją doszło do inwazji rosji na Ukrainę. Powiedziała ponadto, że nie widzi w Orbanie ruskiej piątej kolumny.
Fajnie że przynajmniej jawnie się określiła po czyjej jest stronie. Mam nadzieję, że zapisze się w podręcznikach do historii tak jak na to zasłużyła.
Liczba postów: 10,897
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,111 Płeć: nie wybrano
Problem w tym, że nic takiego Angela Merkel nie powiedziała. Owszem powiedziała, że Polska i państwa Bałtyckie były przeciw negocjacjom z Putinem bo obawiały się, że nie da się wypracować tam sensownego porozumienia (i mieliśmy tu pewnie racje) ale to, że jest to obwinianie Polski za agresję to już twórcza interpretacja tych słów przez media. Sama chwile dalej przecież przyznaje, że ciężko przewidzieć co by się stało gdyby do jakiegoś porozumienia z Putinem wówczas doszło. Opowiada się też za dalszym wsparciem dla Ukrainy tak aby miała realną siłę odstraszania Rosji. No ale bzdura poszła już w świat i odkręcić się jej nie da.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ciekawe, co dalej będzie z tajemniczym Wołodymyrem Z. wysadzaczem NS2?
Bo widzę, że Tusk & Co. wchodzi w pisowskie buty i pewnie widzi możliwość wyskoczenia przy okazji z butów „dziadka z Wehrmachtu”.