lumberjack napisał(a): 2) W Polsce nie ma silnego i licznego środowiska LGBT, więc prawdziwe bizmesmeny powinny wchodzić w dupę średniokonserwatywnym klientom. Natomiast koncerny takie jak IKEA narzucające politykę prolgbtową działają w Polsce wbrew swoim interesom.Ikea ma ważniejsze biznesy poza Polską. I granie w Polsce na średniokonserwatyzm może tym pozapolskim biznesom zaszkodzić.
Adam M. napisał(a): Moje odczucie jest ze wiekszosc "sympatykow" nie dysponuje podstawowa wiedza ekonomiczna i tylko przerzuca sie haslami wymyslonymi przez "wodzow" poszczegolnych grup tworzacych Konfe.Oczywiście, że tak. To nie jest żaden poważny ruch polityczny tylko zwykły fapcyrkiel.
zefciu napisał(a): Jak widać już nie może, skoro w akcie desperacji rzucił się podbierać je konfie.Ino w Konfie tych głosów za wiele nie ma. Gejowe obsesje to tam raptem garstka narodofcuf, kuce mają na to wywalone.
zefciu napisał(a): No ale to się tyczy II tury. Osobiście nie rozumiem ludzi, którzy już w I turze wybierają „mniejsze zło”. Choć widzę, że to zjawisko powszechne, które obrazuje choćby wzrost Trzaskowskiego kosztem Hołowni.Raczej nie oto chodzi. Podejrzewam, że dla większej części tego przepływu RT jest jednak większym dobrem.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.