zefciu napisał(a): Tzn. wymyśliłeś sobie jakąś definicję „traktowania jako podludzi”, całkowicie niezależną od kontekstu dyskusji, nie podzieliłeś się nią, na jej podstawie postawiłeś sąd i dziwisz się, że nie zostałeś zrozumiany.To może ustalmy co masz na myśli mówiąc "traktowanie jako podludzi" i rasizm.
Cytat:No to pytanie, o ile czarni musieliby być traktowani surowiej za to samo przestępstwo (mierzone odsetkiem popełnianych czynów, albo stosunkiem kar), abyś uznał, że nie jest znikome.To trudne pytanie ale nie możesz zignorować faktu, że czarni popełniają tych przestępstw o wiele więcej i może mieć to duży, jeśli nie kluczowy wpływ na sprawę. Ale to przecież Ty udowadniasz że mamy systemowy rasizm w Ameryce więc do dzieła.
Cytat:No to znowu – jak definiujesz rasizm, skoro dokonywanie z góry oceny danej osoby jako przestępcy na podstawie cech „rasowych” nie jest dla Ciebie rasizmem, to co by (potencjalnie) było?Dla mnie to przede wszystkim pogląd o wyższości jednej rasy nad drugą. Ale oczywiście są różne stopnie i przejawy zachowań rasistowskich. Teraz Twoja kolej na definicję.
Cytat:A masz na poparcie tego „faktu” jakiekolwiek dane, czy sobie tak zgadujesz?To akurat słyszałem w pewnej debacie, poszukam źródła i zalinkuję.
Cytat:Ale to jest właśnie rasizm. Jeśli profilowanie na podstawie imienia, na zasadzie „ma »czarne« imię, więc jest biedny, a jak jest biedny, to nic nie umie” to nie jest Twoim zdaniem rasizm, to ciśnie się znowu na usta to samo pytanie, co wyżej „jak Ty definiujesz rasizm?”Nie rozumiesz - chodzi o to, że niektóre imiona mają "biedny" wydźwięk, niezależnie czy są "czarne", latynoskie czy "białe".
Cytat:Nie musi. Ale w Ameryce jest.Więc masz okazję by podać na to lepsze argumenty niż link do strony po angielsku z rzekomymi faktami. Jeśli chcesz tego użyć to przynajmniej rozwiń temat bo przerzucanie się linkami nie bardzo mnie interesuje.