zefciu napisał(a): To że dana osoba ze względu na swoje cechy fenotypowe i przynależność do „rasowej” subkultury jest traktowana gorzej, niż reszta społeczeństwa.To przynajmniej już wiemy na czym stoimy.
Podam przykład z mojego podwórka. Biali chłopcy z angielskich szkół radzą sobie gorzej od czarnych uczniów. I to nie tylko na stopniu szkoły podstawowej ale także na poziomie szkolnictwa wyższego. https://www.spectator.co.uk/article/why-...hite-boys-
Czy wobec tego mamy do czynienia z rasizmem wględem białych uczniów w szkolnictwie brytyjskim?
Cytat:Ale przecież w przedstawionych danych było wyjaśnione, że nie może to być wytłumaczeniem, a przynajmniej nie zawsze. Np. biali i czarni używają narkotyków z podobną częstotliwością, a czarni są za samo „posiadanie” karani znacznie częściej niż biali. Ale Ty tego nie przeczytałeś, tylko grasz swoje płyty.Dobrze, czarni są częściej karani za posiadanie niż biali. Czy to jest jednoznaczny dowód na rasizm? Czy nie mogą istnieć inne przyczyny? Teraz weźmy inny przykład: W NBA czarni reprezentują ponad 75 procent grających a ta liczba i tak jest chyba mniejsza od tej z lat 90-tych. Wynika z tego że samo NBA jest rasistowskie względem białych, gdyż preferuje Afroamerykanów, czyż nie?
Cytat:Pytanie, czy musi to być pogląd wyrażony explicite?Może zostać wyrażony słownie lub zachowaniem, oczywiście mogą być przypadki rasistów którzy maskują swoje poglądy i ale w takim przypadku nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić.
Cytat:No przecież te konkretnie imiona, które badano mają wydźwięk „biedny” dlatego, że są „czarne”.Ale jak bardzo te imiona są "czarne"? Jest jakaś ścisła granica określająca "czarność" danego imienia? Zresztą artykuł który zalinkowałem nie argumentował akurat w ten sposób, przeczytaj sobie jak chcesz. Sam swoich linków nie wyjaśniałeś to i ja nie zamierzam robić tego ze swoimi. Faktem jest że badanie dyskryminacji rasowej opartej na imionach nie jest w żaden sposób jednoznaczne.
Cytat:Jeśli dla Ciebie fakty, które zostały opisane w sposób systematyczny i oparte o rzetelne badania są „rzekome”, to nie ma sensu przedstawiać „lepszych argumentów”. Bo i tak je odrzucisz.Mógłbyś chociaż pokusić się do wyjaśnienia tego, co tam jest napisane w sposób podobny jak to robi chociażby Bert. Tekst jest po angielsku i zawiera jedynie konkluzje a ja nawet nie wiem ile Ty z tego rozumiesz. Zresztą nie każdy zna angielski na tyle dobrze i Twoje wyjaśnienia byłyby dla takiej osoby bezużyteczne. W końcu to jest forum polskie, czyż nie?
bert04 napisał(a): O tym już dawno temu było. Faktem jest, że więcej murzynów jest w USA osądzanych za przestępstwa. Faktem jest, że więcej murzynów jest zastrzeliwanych przez policjantów. Obie te liczby czy proporcje znacząco odbiegają od udziału murzynów w populacji USA, natomiast są bliskie siebie.Bez kontekstu te liczby przedstawiają fałszywy obraz rzeczywistości. A kontekst to fakt, że czarni biorą udział w zdecydowanie większej ilości przestępstw niż np. biali.
Cytat:Tyle faktów i korelacji. Co do kauzalności natomiast możliwe są dwa modele wyjaśnienia:Niewąpliwie to jest bardzo skomplikowana sprawa ale chyba nie ulega wąpliwości że niższy status ekonomiczny czarnych mieszkańców ma duże znaczenie jeśli chodzi o ilość popełnianych przestępstw. Ale są też inne czynniki które trudno kwantyfikować, np. wszechobecna przemoc występująca w czarnej muzyce, bardzo wysoki odsetek samotnych matek wychowujących dzieci czy poczucie krzywdy i niesprawiedliwości obecne w społeczności afroamerykańkiej z oczywistych powodów historycznych i inne. Ale po co o nich mówić jak wiadomo że powodem całego zła jest rasizm.
a) z jakichś niewyjaśnionych bliżej powodów murzyni są częściej kryminalistami; w związku z tym zrozumiałe jest, że częściej ulegają policyjnym "wypadkom przy pracy".
b) istnieją wspólne powody dla obu zjawisk, które decydują tak o tym, że murzyni częściej są skazywani za przestępstwa, jak i częściej są zastrzeliwani przez policjantów.
Te "wspólne powody" z tezy b) mogą mieć przyczyny społeczne, genetyczne czy polityczne. Albo po prostu są częścią systemowego rasizmu. Mogą być też powody mieszane, ale nawet tu udział rasizmu, systemowego, może być znaczący.
Ale łatwiej jest wybrać a), zignorować przyczyny takich statystyk i uzasadniać jedno niewyjaśnione zjawisko innym niewyjaśnionym.
Cytat:Owszem, może to pojedyncze przypadki, podobnie jak śmierć Georga Loyda jest pojedynczym przypadkiem. Niemniej wspierają one tezę b). Jakaś część z tych osadzonych w więzieniach jest niewinna, przy czym odsetek niewinnych wśród murzynów i innych nie-białych znacząco przewyższa odsetek niewinnych wśród WASP-ów.Być może rolę w tym odgrywają jakieś rasistowskie uprzedzenia. Nie twierdzę że ich na pewno nie ma ani że nie mają żadnego wpływu. Uważam natomiast że gadanie o traktowaniu czarnych jak o podludziach zdecydowanie posuwa narrację do ostateczności. Przecież jeśli teraz powszechnie i systemowo traktuje się Afroamerykanów jak podludzi to jak nazwać to, co działo się w latach 90-tych, czy 60-tych? A co z okresem niewolnictwa? Analogicznie nadużywa się dzisiaj pojęcia faszyzmu, tak że ten termin w zasadzie stracił swoje pierwotne znaczenie.