bert04 napisał(a): Nie mogę Ci odpowiedzieć, gdyż link nie działa, więc nawet nie sprawdzę, kto gdzie kogo i według jakich kryteriów badał. Zmojego niemieckiego podwórka wiem, że wykształcenie rodziców ma znaczący efekt na oceny dzieci i ich ostateczne wykształcenie. Przykładowo tylko 15% dzieci, których rodzice nie mieli matury, kończy studia (w reszcie świata ma to być około 30%). Problem dotyka więc zarówno dzieci migrantów, jak i dzieci z tzw. nizin społecznych.<1> Równolegle do tego badania pokazują, że dzieci migrantów znacznie rzadziej idą do gimnazjów (to są tutejsze licea ogólnokształcące, nie mylić z polskim homonimem); Niemcy w okolicach 28,7%, reszta, poza Wietnamczykami*, między 9,3 a 24,5. Przy czym sami Turcy z negatywnym rekordem to jakieś 2/3 wszystkich dzieci. <2 - str. 12>Link działa bezproblemowo u mnie. Temat był wałkowany przez różne brytyjskie media. Spróbuj ten link: http://www.bbc.co.uk/newsbeat/article/34...ity-report.
(ci osiągają legendarne 39,9%!)
<1> https://www.zeit.de/news/2018-10/23/bild...-99-481502
<2> https://www.dji.de/fileadmin/user_upload...kinder.pdf
Oczywiście zgadzam się że wpływ na wyniki uczniów ma wiele czynników. Chodzi o to, że to samo dotyczy wszystkich. Nie można mówić że skoro biali uczniowie słabiej sobie radzą i przyczyną jest x,y,z i jednocześnie gdy w jakiejś dziedzinie czarni obywatele wypadają słabiej to wtedy jest rasizm, koniec kropka. Po to właśnie przytoczyłem ten przykład.
Cytat:Powodów może być wiele, wymienię dwa:Właśnie w tym rzecz: przyczyny mogą być różne. Tymczasem w wielu dziedzinach w których czarni sobie nie radzą tak dobrze jak biali mamy do czynienia z bezdyskusyjnym postawieniem wyroku - rasizm. Przykład dosłownie z dnia dzisiejszego. Policja musi przepraszać brytyjską sprinterkę za to, że ona i jej mąż zostali poddani przeszukaniu przez policję. Oczywiście chodziło o rasizm, bo po co innego miałaby policja przeszukiwać czarną osobę?
- afroamerykanie mają fizyczną przewagę nad WASP-ami.
- dla afroamerykanów awans społeczny przez sport jest łatwiejszą drogą, niż przez edukację.
https://www.bbc.co.uk/news/uk-england-london-53307561
Cytat:To trochę dziwny tekst po tym, jak wrzuciłeś mi zepsuty link do jakiejś angielskiej strony bez cytatów czy wyjaśnień. Więc proszę się na przyszłość bertem nie zasłaniać, ale samemu świecić przykładem.Tak jak powiedziałem u mnie link działa bez zarzutu, więc może problem jest z twojej strony?
Cytat:To nie kontekst tylko stereotyp. W tym przypadku już odstręczający. Nie bez powodu dałem przykład Central Park Five, miałeś okazję wczytać się. Przegapiłeś, bo wolisz własne stereotypy.Ależ ja nie neguję wcale tego, że są różne przyczyny wyższej przestępczości wśród czarnych. Wcale nie twierdzę, że ponieważ czarni są czarni to popełniają więcej przestępstw. Chodzi o to, że w rzeczywistym świecie policjant przebywając w niebezpiecznej dzielnicy (która może okazać się w większości zamieszkała przez czarnych) będzie się inaczej zachowywał niż w bezpieczniejszym miejscu. To jest według mnie nieuniknione i nie uważam że to musi być wynikem rasizmu samych policjantów.
A kontekst jest taki, że jedną z przyczyn może być to, że nie-biali częście biorą udział w przestępstwach. Innymi przyczynami może być, że:
- nie-biali są częściej kontrolowani niż biali
- nie-biali są częściej aresztowani za takie same przewinienia niż biali
- nie-biali są częściej skazywani za takie same wykroczenia
- nie-biali są skazywani na dłuższe kary
Cytat:Aktywiści BLM wskazują na te wyżej wmienione punkty, podczas gdy aktywiści, nazwijmy to, KKK, tylko na to pierwsze. Na takim forum jak to należy IMHO uwzględnić wszystkie możliwe konteksty, bez ograniczania się do narracji jednej tylko strony.Nie no, teraz to pojechałeś. Wychodzi na to że aspiruję to KKK bo napisałem że Murzyni popełniają więcej przestępstw.
Cytat:I znowu stereotyp. Owszem, jakaś część nie-białych ma niższy status społeczny, jednakże nie ulega wątpliwości, że nie dotyczy to ogółu populacji afroamerykańskiej. A nawet jeżeli istnieje tu jakaś statystyczna zależność, to i ona nie bierze się z nikąd. W kraju nieograniczonych możliwości i legendy pucybuta, który może zostać milionerem, całe grupy etniczne pozostają przysłowiowymi pucybutami? To nienormalne.Przecież tego nie twierdzę. Chodzi o to, że zachodzi korelacja między biedą a przestępczością niezależnie od tego jaki jest kolor skóry biedaka.
Cytat:Istnieją pewne negatywne sprzężenia zwrotne, ale rasizm stoi na każdym z tych wymienionych punktów jako wzmacniacz.No właśnie tu jest problem, bo jak mocny jest ten wzmacniacz? W ten sposób to można każdą rzecz wszystko udowadniać- rasizm istnieje wszędzie (bo tak jest) wobec tego jakakowiek relacja zachodzi między jedną grupą etniczną a drugą jest nim przesiąknięta. Ale weźmy taki przykład: Czarni Imigranci z tzw. Zachodnich Indii radzą sobie ekonomicznie lepiej w stosunku do urodzonych na amerykańskiej ziemi. https://scholarship.law.gwu.edu/cgi/view...blications. Oczywiście nie ma prostego wyjaśnienia tego faktu ale czy to nie oznacza, że rasizm nie jest głównym czynnikiem odpowiedzalnym na gorsze warunki życia Afroamerykanów?
Cytat:A według mnie to dobry opis sytuacji. Jeżeli w analogicznych sytuacjach dwie osoby są różnie traktowane, przy czym jedna jest traktowana normalnie, czyli "po ludzku", to można powiedzieć, że druga jest traktowana "podludzko". Takie traktowanie może dotyczyć płci, wieku, grupy społecznej czy, jak w tym przypadku, rasy.Czyli według tego opisu każda feministka powie że kobiety są generalnie traktowane jak podludzie. I przestawi pełno dowodów (lub "dowodów") z tym związanych. Lub weźmy przykład ukraińskich imigrantów w Polsce którzy często niekoniecznie mają takie same warunki pracy jak Polacy. Nie sądzisz że bardziej przydatne w opisie rzeczywistości byłoby użycie stopniowalnego opisu zamiast: człowiek i "podludź"?
Cytat:Oczywiście zawsze można uważać, że mogło być gorzej. Tyle że nawet niewolnictwo nie będzie wtedy najgorszą opcją, wiemy to od czasu Oświęcimia. No więc jak, możemy niewolnikom powiedzieć, żeby nie marudzili na jakieś rasizmy, bo przynajmniej nie puszcza się ich przez komin? Nie wiem jak Ty, ja uważam, że nie. Celem jest traktowanie wszystkich "po ludzku" czyli tak, żeby w analogicznej sytuacji przy takich samych innych okolicznościach traktować dwie osoby bez patrzenia na ich fenotyp czy inne cechy zewnętrzne.Nie chodzi o to, że mogło być gorzej ale o to, że jest o wiele lepiej niż nawet w latach 90-tych. I traktowanie osoby bez patrzenia na kolor skóry czy inne cechy to cel przewodni. Ja tylko widzę pewną histerię antyrasistowską ( przykład podałem z filmikiem powyżej) która zupełnie nie przysługuje się sprawie a nawet cofa nas osiągnięciu lepszego progresu. Jeśli zaczyna się wmawiać ludziom że ponieważ są biali to są rasistami i powinni za to przepraszać to nie jest to raczej najlepsza strategia do osiągnięcia celu.
Cytat:A wracając do tematu, istnieje rozszerzona definicja razizmu, przy której wszelakie szowinizmy, seksizmy czy inne homofobie są traktowane jako odmiany rasizmu. Tu jednak mamy do czynienia z "rasizmem sensu stricto". Różnym traktowaniem całych grup społecznych na podstawie ich etnicznego fenotypu.Zgadzam się ale co wtedy gdy mamy do czynienia z tzw.pozytywną dyskryminacją? Przykładem może być np. karanie azjatyckich studentów ujemnymi punktami aby wyrównać szansę czarnych mieszkańców. Lub ogłoszenie o pracę w BBC gdzie zaznaczono ścisle, że przyjmowane będą tylko i wyłącznie osoby z mniejszości etnicznych? Jakoś nie słyszę żeby to stanowiło problem.
https://metro.co.uk/2018/01/19/bbc-criti...e-7243601/