Osiris napisał(a): Wiesz w czym jest problem? Ty, zefciu i kilka innych osób uważacie każde badanie "udowadniające" rasizm jako niepodważalne źródło. Zefciu nazwał to faktami. A gdy starałem się mu pokazać że może być inaczej to olał sprawę, bo jak można gadać z rasistą?Oczywiście kłamiesz. „Olałem sprawę” z dwóch powodów:
- Po pierwsze ze względu na Twoją deklarację, iż nie da się, z założenia, dowieść rasizmu komuś, kto wprost nie powie, że jest rasistą. Jaki jest sens przedstawiania argumentów statystycznych komuś, kto a priori ogłasza, że wszystkie te argumenty oleje.
- Twoje rzekome „starania by pokazać, że jest inaczej” sprowadzały się do łotabałtyzmu. Dane statystyczne można na różny sposób próbować podważyć. Ale Ty zamiast tego wyjeżdżałeś z „argumentami” klasy „łotabałt biedni chłopcy w Anglii”. Tak jakby problem dziedziczenia biedy w Anglii jakoś magicznie anulował problem rasowy w USA.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson