Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
DziadBorowy napisał(a):
lumberjack napisał(a):
Cytat:Russian C400 anti-aircraft defense systems aren't able to intercept HIMARS rockets - which Almaz-Antey corporation promised and charged billions for.
Russian Armed Forces, their ammunition and fuel warehouses are completely unprotected from the power of American weapons.
To akurat nie jest prawda. Wczoraj Wolski na swoim kanale mówił, że te rakiety nie są trudniejsze do przechwycenia niż Toczki i Rosjanie są w stanie je zestrzelić. Nawet pokazywał jakiś filmik jak to robią (prawdopodobnie autentyczny). Problem dla nich w tym, że nie mają takiego zagęszczenia obrony przeciwlotniczej aby przechwycić wszystkie a Ukraińcy strzelają salwami po 6 lub 12 sztuk. A zważywszy precyzję tych rakiet - oraz specyfikę celów, którymi ostatnio składy amunicji - wystarczy, że trafi jedna.
A tutaj o możliwościach odtwarzania rezerw czołgowych przez Rosję. Ogólnie - będzie to dla niej ciężkie - ale w ciągu kilku miesięcy ma ona pewne możliwości uzupełniania strat sprzętowych. https://defence24.pl/sily-zbrojne/rosyjs...-komentarz
Cytat:Rosjanie wysyłają na front stare T-64 i T-72
Zatem już wtedy Rosja nie miała lub nie chciała wysyłać całości nowoczesnego dostępnego pod ręką parku swoich czołgów. Zapewne przygotowując się do inwazji Rosjanie starali się nie wyczyścić do zera magazynów różnych jednostek wojskowych na terenie całego kraju, stąd widok maszyn np. T-80U które służą m.in. na Syberii. Oczywiście zróżnicowanie w jakości sprzętu dotyczyło również bojowych wozów piechoty, systemów artyleryjskich, wyposażenia osobistego żołnierzy czy samochodów używanych przez logistyków. Powodowało to na starcie problem dla ludzi zajmujących się zapewnieniem zapasu części zamiennych czy amunicji. Jak się okazało, w skład wojsk inwazyjnych weszły tak rzadkie maszyny jak T-80 z aktywnym systemem obrony 1030M Drozd, czy T-80UE-1.
T-80BVM Tanka Ukraine
Zdobyty przez Ukraińców czołg T-80BWM. Jak widac już zdemontowano na nim przeciwlotniczy karabin maszynowy.
Fot. Jurij Butusow
Gdy operacja okazała się wojną
Rosjanie bardzo pomylili się co do oceny możliwości ich i Ukraińców (my też), co widzieliśmy zwłaszcza w pierwszym okresie inwazji. Dziesiątki czołgów było zostawianych przez rosyjskie załogi, co pozwala teraz Ukrainie na uzupełnienie braków. Kolejne setki maszyn zostały zniszczone za pomocą wszelakich efektorów przeciwpancernych, od amunicji artyleryjskiej, poprzez ppk kończąc nawet na armacie automatycznej 30 mm 2A42. W dość szybkim czasie Rosja straciła kilkaset czołgów, co zszokowało chyba wszystkich obserwatorów, logicznym ruchem było zorganizowanie dostaw uzupełnień. Jednak nie wyglądało to tak, jakbyśmy przewidywali przed rozpoczęciem inwazji. Nie pojawiły się składy kolejowe pełne T-72B3, T-80U czy T-90A, a T-72A czy T-80BW. Pokazywało to, że Rosjanie jednak nie byli przygotowani na wojnę, a na szybką operację.
CZYTAJ TEŻ
Rosja wysyła czołgi na Ukrainę. Więcej T-62
Szeroko komentowano się pojawienie czołgów T-62M/MW w rosyjskich dostawach na front, a potem już w trakcie samych walk. W wielu przypadkach wywołało to śmiech mediów, piszących o starych bezużytecznych czołgach. Z drugiej strony Niemcy w ramach pomocy oferowali Leopardy 1A5, czyli typ bardzo zbliżony w ogólnych możliwościach, zaś zdecydowanie gorszy od T-62M/MW pod względem przeżywalności. Pojawienie się sprzętu, który Rosja wycofała wiele lat temu, było bardzo ciekawym/dziwnym zjawiskiem, zważywszy na, to jak często, mówiło się o olbrzymich składach rosyjskich czołgów gotowych do walk. Wozy te w większości zostały dostarczone do wojsk "ługańskiej" i "donieckiej" republiki ludowej, które do tej pory operowały na starszym sprzęcie np. T-72A/B czy T-64BW.
Z czasem widok T-62 stawał się coraz częstszy, zarówno w materiałach zdjęciowych jak i filmowych, zarówno z frontu jak i głębi Rosji. W drugim przypadku czołgi te stawały się z czasem większością dostarczanych maszyn tego typu na front. Ich widok, wraz z np. T-80BW oznaczał, że Rosjanie dostarczają sprzęt na front ze swoich jednostek np. w głębi kraju i płytkiej rezerwy sprzętowej. Wiele osób zakładało, że w niej znajduje się duża ilość T-72B, T-80U/BW, które zostały wycofane teoretycznie nie tak dawno, ale dalej jest ich na tyle dużo w linii, że dość sprawnie zostaną wyciągnięte z magazynów. Czemu tak nie było? o tym w dalszej części artykułu. Wróćmy do źródeł sprzętu, skoro Rosja już przygotowując się do inwazji w jakimś procencie zmniejszyła stan liczebny czołgów w swoich jednostkach, to jak dużo jest wyciągane teraz do uzupełnień? Najwięcej widzimy maszyn starszego typu, zatem pochodzą one z jednostek z głębi kraju, które posiadają często gorszy jakościowo sprzęt. Mogą też one pochodzić z płytkiej rezerwy, co mogłoby wskazywać, że niedawno wycofane wozy nie zostały, aż tak bardzo okradzione z części.
Oczywiście, to wszystko spowodowało ruszenie rezerwy sprzętowej w całym kraju, włącznie z tą głęboką. Niestety dla Rosjan, w najlepszym wypadku czołgi, które się w niej znajdowały, trzeba... generalnie wyremontować. Lata spędzone "pod chmurką" spowodowały zniszczenie wielu elementów miękkich, ubytki w podzespołach, które posłużyły do napraw wozów liniowych, no i czołgi te często wymagają sprawdzenia elementów metalowych, rdza nigdy nie śpi. O ile w przypadku T-80BW czy T-72B problem można rozwiązać w dwojaki sposób; albo wóz wyremontować i zmodyfikować (zapewne będzie brakować części dla wszystkich egzemplarzy , więc pojawią się zamienniki podzespołów.... albo i nie), albo przeprowadzić modernizację do lepszego standardu, o tyle sprawa wygląda znacznie gorzej z wozami, które już dawno zostały wycofane z linii lub jest ich tak mało, że aby je utrzymać, będzie trzeba kanibalizować część wozów (np. części do nich już nie są produkowane). Przykładem tego są choćby czołgi z rodziny T-64 czy najstarsze wersje T-72. Na materiale poniżej widać T-80B/BW, które zapewne przestały kilka/kilkanaście lat na "świeżym powietrzu", jednak tutaj przywrócenie do służby będzie szybsze, niż z niektórych składnic sprzętu... którym bliżej do złomu, niż czołgów mogących szybko wziąć udział w walce.
Stwierdzenie, że coś jest złomem, stosuje się często na wyrost, hiperbolizacja starszego typu sprzętu jest zjawiskiem znanym od zawsze w wojskowości. Potem jednak przychodzi wojna i często okazuje, że jednak uzbrojenie X mimo dekad, jakie upłynęły od jego produkcji dalej może sprawdzać się w eliminacji wrogich celów. Jednak słowo złom zostało tutaj użyte świadomie - powód jest prosty, dzięki wielu zdjęciom w serwisie Twitter widzimy coraz więcej rosyjskich składnic, w których powinna znajdować się "głęboka" rezerwa, lub zakłady remontowe gdzie miały być prowadzone prace przy składowanych tam pojazdach. Jak się okazuje, sprzęt ten jest rozkompletowany, przeleżał lata bez należytego składowania, co, w połączeniu z brakiem części zamiennych na miejscu (bo wszystko poszło na front, a przemysł nie działa jeszcze z wydajnością czasu W) oznacza, że przywrócenie go do służby zajmie długie miesiące, o ile w ogóle się uda. Zapewne kanibalizacja tutaj przybierze największą skalę i z wielu skorup powstanie 1 lub 2 czołgi.
Co dalej?
Rosjanie obecnie używają naprawdę szerokiej gamy czołgów na całej długości frontu, od najnowszych T-90M zapewne w homeopatycznej ilości, poprzez kilka odmian T-80,T-72 i T-64, kończąc na T-62M. Oznacza to naprawdę duży wysiłek dla ich logistyki, która będzie musiała wozom tym zapewnić części zamienne, które w warunkach wojennych będą zużywać się znacznie szybciej niż podczas ćwiczeń. Utrzymanie sprawności może być niemożliwe, zważywszy na braki wielu podzespołów, zwłaszcza w przypadku czołgów, które zostały wycofane już wiele lat temu (T-64/62), ponieważ części do nich albo się już nie produkuje, lub pochodziły one z Ukrainy. Najpewniej dalej będzie kanibalizowana część pojazdów, aby pozostałe utrzymać w sprawności. Czołgi, które obecnie są transportowane na front, pochodzą najpewniej głównie z dwóch źródeł. Pierwszym z nich są po prostu inne jednostki wojskowe w Federacji Rosyjskiej, które będą z tygodnia na tydzień tracić swój przydział sprzętu i ludzi. Drugi to "płytka" rezerwa, z której pochodzą np. T-62M. Możliwe, że pojawi się jeszcze starszy typy czołgów np. T-55 cz PT-76, chociaż nie będzie to miało większego znaczenia dla wojny. Oczywiście coraz częściej będziemy widzieć coraz więcej T-72A/AW czy T-64A/B na platformach kolejowych jadących na front czy zdobytych/zniszczonych przez Ukraińców.
Moim zdaniem kluczowa kwestia. Na stanie mają zapisane olbrzymie ilości sprzętu tyle tylko, że jak na razie wygląda na to, że ściągają sprzęt który służy w jednostkach w całym kraju i jakieś szmelce pokroju T-62, których wartość bojowa jest mocno dyskusyjna. Czemu nie sięgają do zasobów magazynowych? Ano zapewne trzeba szmelc obadać i uzdrowić żeby jeździł. A problem polega na tym, że mają straty blokujące możliwość napraw sprzętu z pola a co dopiero remonty. Nie mają ani części, ani mechaników, ani hajsu. W dodatku srogie straty odnieśli nie w szmelcu tylko w czołgach na stałym stanie. Mieli 3300 sprawnych czołgów co jest potężną siłą i stracili jakąś połowę w cztery miesiące. Uzupełnienie tych strat to miesiące. I czas nie gra tu na rzecz ruskich. Jeżeli teraz właśnie nie zmobilizują drugie tyle sił to przerżną z kretesem. Kiepsko zaopatrzona Ukraina odparła w trzy miechy drugą armię świata i skróciła front o 40%. Straty pewnie mają epickie, ale na bank nie takie jak ruscy. Co więcej zanosi się na to, że do końca roku ruskim skończą się zapasy amunicji, mają problemy z lufami, bo zapasy też się kończą a nowych niet. Ostatni dzwonek żeby skorzystać z przewagi w polu i chociaż spróbować okopac się i utrzymać zdobycze. Wojny wygrywa strona bardziej zdeterminowana i lepiej przygotowana.
Liczba postów: 8,486
Liczba wątków: 39
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
824 Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): Moim zdaniem kluczowa kwestia. Na stanie mają zapisane olbrzymie ilości sprzętu tyle tylko, że jak na razie wygląda na to, że ściągają sprzęt który służy w jednostkach w całym kraju i jakieś szmelce pokroju T-62, których wartość bojowa jest mocno dyskusyjna. Czemu nie sięgają do zasobów magazynowych? Ano zapewne trzeba szmelc obadać i uzdrowić żeby jeździł. A problem polega na tym, że mają straty blokujące możliwość napraw sprzętu z pola a co dopiero remonty.
Ściągają sprzęt z jednostek bo on jest dostępny na już. Ten z magazynów zwłaszcza zlokalizowanych pod chmurką wymaga kilku miesięcy prac aby przywrócić go do używalności a w najgorszym wypadku skanibalizować i z kilku sztuk zrobić jeden. Sankcje mogą zaszkodzić w produkcji i remoncie nowszych maszyn, ale z remontem różnych sowieckich wersji T72 Rosja niestety najprawdopodobniej sobie poradzi. Dlatego zapowiadana przez analityków kilkumiesięczna przerwa jest dość prawdopodobna. Jeżeli uda im się odpalić co czwartą maszynę w magazynach to będą mieli na jesieni dodatkowy 1000 czołgów.
Z drugiej strony sytuacja Ukrainy nie jest aż tak wesoła. Sowiecki sprzęt, który mógł przekazać jej zachód chyba się skończył. A dostawy ciężkiego sprzętu w standardzie NATO idą jak na razie w homeopatycznych ilościach. Tak więc militarnie wciąż oceniam szanse 50:50. Gospodarczo przewagę ma niestety Rosja. Wraz z czasem łatwiej je będzie obchodzić w różny sposób zachodnie sankcje niż Ukrainie działać w realiach paraliżu wojennego jej gospodarki.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
Po części się zgodzę. Jednak nie liczba sprzętu robi przewagę a jej jakość. W końcu ukraińska armia też ma takie stany magazynowe, że jakby mieli czas i hajs to mogliby wystawić (przy wsparciu poradzieckim złomem z NATO) kolejne setki czołgów. Z tego co sprawdzałem to mieli:
Cytat:Po rozpadzie Związku Sowieckiego na terytorium Ukrainy pozostało około czterech tysięcy czołgów. Blisko połowę stanowiły wozy rodziny T-64. Na mocy decyzji resortu obrony te właśnie wozy stały się podstawą uzbrojenia batalionów pancernych ukraińskich związków taktycznych.
W strukturze ukraińskiej brygady pancernej, opartej na sowieckich wzorcach, znajdują się 3 bataliony czołgów, liczące po 31 wozów każdy. Ukraina dysponuje dwiema takimi jednostkami: 1. Samodzielną Brygadą Pancerną, stacjonującą w obwodzie czernihowskim i 17. Samodzielną Brygadą Pancerną w Krzywym Rogu. Czołgi znajdują się również w batalionach i kompaniach pancernych wchodzących w skład brygad zmechanizowanych. Ukraina ma osiem takich związków taktycznych. Batalion pancerny w brygadzie zmechanizowanej liczy etatowo 40 czołgów, kompania, stanowiąca część batalionu zmechanizowanego – 13 wozów. Liczba pododdziałów pancernych jest różna dla poszczególnych brygad.
Batalion pancerny z czołgami T-64BW wszedł w skład, stacjonującej na Krymie, 36. Brygady Obrony Wybrzeża, podporządkowanej Marynarce Wojennej Ukrainy. Pewną liczbą czołgów dysponują uczelnie wojskowe, ośrodki treningowe oraz składnice sprzętu. Łącznie, wg danych CFE, na początku 2013 r. Ukraina dysponowała 686 wozami T-64 różnych wersji w wojskach lądowych i 41 w marynarce wojennej (w sumie 727 sztuk).
Równocześnie z redukcją liczby czołgów stopniowo pozbywano się innych ich typów, w tym przestarzałych T-55 i odciętych od zaplecza produkcyjnego T-72 i T-80UD (kontrakt na dostawę 320 takich wozów do Pakistanu zrealizowano m.in. poprzez kanibalizację wycofanych do rezerwy czołgów). Z uwagi na wysoki koszt zakupu, nowo produkowane wozy serii T-84 (T-84U) występują w minimalnej liczbie kilku egzemplarzy (dwa formalnie mają być w 17. BPanc, co najmniej dwa znajdują się w lwowskiej Akademii Wojsk Lądowych im. hetmana Piotra Sahajdacznego). W zamian ukraiński MON zdecydował się na stopniową modernizację pozostających w linii T-64B/BW w oparciu o wzór opracowany w ChKBM. W 2005 r. rozpoczęły się dostawy czołgów T-64BM Bułat (oznaczanych również jako BM Bułat; nazwa oznacza w języku polskim stal damasceńską). Liczbę dostarczonych wozów można z dużym prawdopodobieństwem określić na 85 sztuk. Stanowią one zatem nieco ponad 10% sił pancernych Ukrainy.
Z czego mieli około dwa tysiące czołgów mają zapisane w magazynach. Resztę pewnie przetopili albo odsprzedali. Nawet Polska ma 1000 sztuk szmelcu T-72. O reszcie Europy się nie wypowiem, ale jakby dobrze pokminić to dałoby się zebrać i złożyć grubo ponad 1000 sztuk dla Ukrainy. Tyle tylko, że najpewniej nie będzie potrzeby. Zestawy ppk nabiły w trudnym terenie wynik, dołożyły się Bayraktary i inne drony więc jeżeli ruscy nie skombinują na już, znaczących sił to potem żadne czołgi nie zmienią wyniku wojny. Przecież gdy będą przerwane dostawy, izolowane grupy żołnierzy otoczone przez USZ nie będą zdobywać nowych pozycji tylko regularnie będą się cofać. Jedyne co ugrają to kompletne wyniszczenie terenów rosyjskojęzycznych i sporej części przemysłu. Fakt, zwycięstwo militarne Ukraińców to będzie jedynie wynik fartownego zrzutu hajsu i sprzętu z Zachodu, ale jednak ten sprzęt robi różnicę:
Cytat:Zgodnie z dostępnymi doniesieniami Rosjanom nie udało się do tej pory zestrzelić ani jednej rakiety wystrzelonej przez – niezwykle aktywne dodajmy – ukraińskie HIMARS-y. Niepotwierdzone informacje mówią o wściekłości na Kremlu z powodu tego, że S-400 okazały się nieskuteczne wobec tej amerykańskiej produkcji artylerii rakietowej a zapewne także i innych systemów tego typu.
Ukraińskie źródła twierdzą, że kwestia ta urosła już w Moskwie do poziomu afery, która oparła się o sam Kreml. Donosi się o „wściekłości" Władimira Putina, co może być propagandą ale biorąc pod uwagę straty jakie ponoszą rosyjskie wojska, które starają się zabezpieczać systemami, które powinny potrafić ich chronić, gniew taki wydaje się zrozumiały. Mimo, że S-400 to system stworzony do niszczenie śmigłowców, samolotów, pocisków balistycznych i manewrujących, to podobno jego twórcy zapewniali o jego zdolności do niszczenie pocisków artylerii rakietowej, takiej jak amerykańskie system HIMARS.
Liczba postów: 21,479
Liczba wątków: 238
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,237 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
DziadBorowy napisał(a): Sowiecki sprzęt, który mógł przekazać jej zachód chyba się skończył. A dostawy ciężkiego sprzętu w standardzie NATO idą jak na razie w homeopatycznych ilościach. Tak więc militarnie wciąż oceniam szanse 50:50.
Na razie niepotwierdzone:
Cytat:According to rumors, Poland will soon transfer 232 PT-91 "Twardy" tanks, an upgraded version of the T-72, to Kyiv. In exchange for 300 Abrams tanks.
Cytat:PT91s are superbly modernized T72s with ERAWA armor, supercharged engine, 125mm stabilized cannon, night vision, thermal imaging, upgraded fire control systems. Closer to 300 will likely be sent to Ukraine. Poland supports Ukraine 100% and is punching above its weight.???
Liczba postów: 1,200
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
134
A tymczasem cena ropy spadła do poziomu sprzed wojny. Jako, że wszystko wskazuje na nadchodzącą recesję to ta cena spadnie jeszcze bardziej. Rosja sprzedaje swoją ropę poniżej ceny rynkowej (czytałem, że o 30$ niżej na baryłce a więc w tym momencie na poziomie około 65$) a więc niedługo przestaną zarabiać
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 21,479
Liczba wątków: 238
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,237 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Izrael wysłał w końcu jakiś sprzęt dla Ukrainy:
Cytat:Israel has decided to send 1,500 helmets, 1,500 protective vests, hundreds of mine protection suits and 1,000 gas masks to Ukraine’s emergency services.
It may not be lethal weapons but such help is also much needed.
Cytat:Video of the "Alga" battalion, the first of two battalions composed only of volunteers from Tatarstan that will go to Ukraine. They departed the Kazan Higher Tank Command School for Orenburg where they will train and then be sent to Nizhny Novgorod.
The Timer battalion is still being formed. They have reportedly turned down applicants because of health issues or a criminal record. Each volunteer will receive a 260k ruble lump sum from Tatarstan's budget, and then 170k per month from the Ru MoD when in combat. 2/
Each volunteer will also receive 2k rubles a day from Tatarstan. The cost of equipping the battalions is coming from Tatarstan's budget as well. They are also only recruiting volunteers with a military background. 3/
Video of volunteers from June applying for service in the two battalions. Two applicants are 49-years-old. At that point, more than 700 people had reportedly expressed interest in joining. Tatarstan also is buying thermal optics for its volunteers. 4/
Obecnie 1 rubel to 0,081 PLN czyli każdy jeden najemnik z tatarstanu otrzyma:
21.157 PLN jednorazowo z budżetu tatarstanu
13.833 PLN miesięcznie z budżetu rosji
162 PLN dniówki z budżetu tatarstanu
7% najbogatszych rosjan zarabia miesięcznie 100k rubli i więcej czyli 8k PLN i więcej; można więc uznać, że zarobki w ruskiej armii są zachęcające aczkolwiek ilu z tych ludzi zobaczy w ogóle te pieniądze, a po drugie jest to kasa za zeszmacenie się, za bycie płatnym mordercą.
Liczba postów: 5,445
Liczba wątków: 79
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
826 Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a): Izrael wysłał w końcu jakiś sprzęt dla Ukrainy:
Cytat:Israel has decided to send 1,500 helmets, 1,500 protective vests, hundreds of mine protection suits and 1,000 gas masks to Ukraine’s emergency services.
It may not be lethal weapons but such help is also much needed.
Hmm... pamiętam, jakby to było wczoraj, jaki shitstorm poszedł na Niemcy, jak na samiuśkim począteczku wojny wysłali 5000 hełmów. Na początunieczku. A tutaj Izrael po 130+ dniach pełnej wojny nawet do tego poziomu nie dociągnął. OK, nie musieli od razu wysyłać Iron Dome (choć byłoby miło), niemniej takie ilości jak wyżej to z publicznych zbiórek prostych ludzi wychodzi, a nie od państwa posiadającego broń atomową.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
Mnie się wydaje, że tutaj się toczą jakieś negojacje potajemne, żeby status Iranu za bardzo się nie zmienił, bo wtedy Wujek Joe może sobie na wniosek UE odpuścić nieco. A to nie na rękę Izrealowi. Inna sprawa, że broń z Izraela to w sporej części ich myśl techniczna i to zaawansowana więc może być strach przed przejęciem, zbadaniem i wysłaniem do państw arabskich liściku pozwalającego na neutralizację przewagi. Oni mają hajs, żeby się w takie rzeczy bawić.
Liczba postów: 5,445
Liczba wątków: 79
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
826 Płeć: nie wybrano
I jeszcze raz do tego wpisu:
Sofeicz napisał(a): I co z tego?
To jest realpolitik - bardzo niefajne ale za to baaardzo realne.
“You can clearly see that the policy, which was without any illusions towards Russia, has worked much better than the so-called realpolitik or realistic policy, which is now causing big headache for some Western countries,” Nauseda told LRT, Lithuanian public broadcaster.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,200
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
134
Czyli dzisiaj się dowiedzieliśmy o rekordowej inflacji w USA. FED będzie podnosił stopy procentowe a więc wizja recesji ziszcza się i załamanie się ceny ropy coraz bliżej. Więc może to czego nie chcieli zrobić politycy zrobi za nich gospodarka światowa. Pokonanie Rosji za ból w postaci recesji i problemów gospodarczych. Raczej warto.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
Myślę, że to będzie najdziwniejsza recesja świata. Co prawda dewaluacja walut będzie globalna, ale świat przestawia się na gospodarkę high tech i ekoenergii. Pierwszy raz w historii mamy komputery kwantowe zdatne do użytków, doszło do kilku przełomów w energetyce (choćby reaktory torowe, małe reaktory a fuzja została obadana na nowo i wchodzimy w okres eksperymentów na energiach dwukrotnie większych niż do tej pory. Ba, nowe materiały i sposoby fuzji (inicjacja dźwiękiem) podobno podnoszą prawdopodobieństwo wykorzystania komercyjnego do kilku lat). Dzięki putlerowi wszystko co może pomóc w walce dostało dofinansowanie i zaliczamy spowolnienie gospodarcze ze wzrostem rozwoju nauki. Czegoś takiego chyba nie było.
Ukraina ma już M777A2 - wersje na pociski Excalibur o zasięgu 57km. Bardzo dokładne, korzystają z pomocy GPSa.
W sumie skoro są już HIMARSy, to mogą być i M777A2 Pamiętam jakie opory mieli amerykańce przed wysłaniem pierwszych sztuk. Szkoda, że nie dali tego sprzętu na początku wojny. Można by wiele żyć ocalić.
Ostrzał rakietowy Winnicy to czyste skurwysyństwo. Jakie to ma znaczenie z militarnego punktu widzenia? Żadne.
Z geopolitycznego? Też żadne. Wizerunek rosji w świecie będzie jeszcze bardziej negatywny. Po chuj takie coś zrobiono? Chyba, ze chcą być naprawdę postrzegani jako terroryści. Bo ten atak nijak się ma do porwadzonej wojny. To jest zwykły akt terroru wobec ludności cywilnej. Jebane ruskie plugawe szmaty.
---
https://twitter.com/NotJustPutin - ciekawa strona. Można na niej znaleźć od zarąbania przykładów, że wojna jest wspierana przez wielu zwykłych rosjan (tfu!).
Liczba postów: 1,090
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.2013
Reputacja:
66 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: Sarkazm
Kontestator napisał(a): Czyli dzisiaj się dowiedzieliśmy o rekordowej inflacji w USA. FED będzie podnosił stopy procentowe a więc wizja recesji ziszcza się i załamanie się ceny ropy coraz bliżej. Więc może to czego nie chcieli zrobić politycy zrobi za nich gospodarka światowa. Pokonanie Rosji za ból w postaci recesji i problemów gospodarczych. Raczej warto.
Cytat:Komisja Europejska opublikowała w środę dodatkowe wytyczne dla państw członkowskich dotyczące tranzytu towarów z Rosji w związku z nałożonymi na ten kraj sankcjami za inwazję na Ukrainę. Wynika z nich, że Rosja może przewozić koleją towary objęte sankcjami do i z obwodu kaliningradzkiego przez terytorium UE.
GW napisał(a):Węgierski minister sprawę kolejnego - siódmego - pakietu unijnych sankcji na Rosję skomentował jednoznacznie. - Na Węgrzech daliśmy jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy nawet gotowi do dyskusji o żadnych sankcjach dotyczących dostaw gazu. I jasno powiedzieliśmy, że nigdy nie będziemy głosować za listą sankcji, która obejmuje Gazprom czy Gazprombank - zapowiedział polityk podczas konferencji prasowej w czwartek 14 lipca, cytowany węgierski portal informacyjny hetek.hu. Péter Szijjártó stwierdził też, że węgierski rząd w tej chwili zajmuje się napełnianiem magazynów gazu.
UE napisał(a):Sankcje nałożone na Rosję po inwazji Władimira Putina na Ukrainę uderzają w tysiące obywateli kraju agresora. Unia Europejska rozważa zniesienie kar wobec niektórych osób - podaje Bloomberg. Pojawiły się wątpliwości co do odpowiednich podstaw prawnych ich nałożenia.
Putin musi mieć niezłą bekę z UE.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Liczba postów: 21,479
Liczba wątków: 238
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,237 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
DziadBorowy napisał(a): To akurat nie jest prawda. Wczoraj Wolski na swoim kanale mówił, że te rakiety nie są trudniejsze do przechwycenia niż Toczki i Rosjanie są w stanie je zestrzelić. Nawet pokazywał jakiś filmik jak to robią (prawdopodobnie autentyczny). Problem dla nich w tym, że nie mają takiego zagęszczenia obrony przeciwlotniczej aby przechwycić wszystkie a Ukraińcy strzelają salwami po 6 lub 12 sztuk. A zważywszy precyzję tych rakiet - oraz specyfikę celów, którymi ostatnio składy amunicji - wystarczy, że trafi jedna.
Cytat:Gerashchenko noted: "The Russian Defense Ministry has started a showdown with the management of Almaz-Antey Concern, the manufacturer of the lauded S300 and S400 air defense systems.
Mikhail Fradkov, the head of the board and former Russian Prime Minister, and concern director Yan Novikov may not only lose their positions, but also face criminal charges for undermining Russia's defense capabilities.
The leadership of this criminal organization, when signing many billion-dollar contracts for the supply of S-400, guaranteed that their air defense system would be guaranteed to shoot down not only planes and helicopters, but also missiles launched by American HIMARS.
[...]The deception proved to be recent when the C400s failed to shoot down a single HIMARS missile in the Donbass, Zaporozhye, or Kherson regions.
Not only that, during the strike on the Russian military base in Khartsyzsk, HIMARS missiles destroyed the C400 complex that was supposed to cover the area from air strikes.
In other words, the C400 air defense system is not only unable to protect the airspace, but is not even able to protect itself!
I think that this story will lead not only to high-profile resignations and criminal cases, but also to potential buyers rejecting Almaz-Antey's products.
I am certain that the C400 complex destroyed in Khartsyzsk will not be the last in HIMARS' record in Ukraine.
Cytat:
Komisja Europejska opublikowała w środę dodatkowe wytyczne dla państw członkowskich dotyczące tranzytu towarów z Rosji w związku z nałożonymi na ten kraj sankcjami za inwazję na Ukrainę. Wynika z nich, że Rosja może przewozić koleją towary objęte sankcjami do i z obwodu kaliningradzkiego przez terytorium UE.
A czy Litwa się do tego zastosuje? Z tego co czytałem - nie.
Wron NIEmiecki napisał(a): Putin musi mieć niezłą bekę z UE.
Jak UE będzie okazywała słabość to będzie to złe dla samej UE, a nie tylko Ukrainy.
Lalusie przywykłe do życia w strefie komfortu. Byle niedogodność i już obesrani. Trza być twardszym niż rosja.
Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
Ukraińcy zniszczyli blisko połowę składów amunicji ruskich w kilkanaście dni. Ługanda informuje, że HIMARSy z zasięgiem do 300km już walczą, choć to może dezinformacja. Najciekawsze jest jednak co innego. Oficjalnie Ukraińcy mają zaledwie 8 sztuk! Do tego dochodzi coś koło 50 haubic z Polski, Niemiec i Francji. I front ruskim stanął. Przy dwukrotnie większej sile pewnie by się załamał. Co powstrzymuje Zachód przed podwojeniem tej siły nie wiem. To jest niewielkie wsparcie ale jaka przepaść...
Liczba postów: 3,884
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
477 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Pytanie, czy Putin nie zacząłby się bawić wiadomymi przyciskami. Przecież jakby nie to, to Waszyngton dawno by posłał lotnictwo żeby ruskich wybombić, a ewentualna wojna toczyłaby się o Kubań.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 11,441
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
837 Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Pytanie, czy Putin nie zacząłby się bawić wiadomymi przyciskami. Przecież jakby nie to, to Waszyngton dawno by posłał lotnictwo żeby ruskich wybombić, a ewentualna wojna toczyłaby się o Kubań.
Tak za bardzo to nie ma jak ocenić. Najebany Chruszczow ani nawet Breżniew nie naciskali a mieli jednak imperium i możliwości. No i mieli dowódców na to gotowych. Tu nie ma ani zaplecza do bombienia ani woli wojskowych. Rzeźnik z Syrii się bawił w wojnę na przeczekanie i kolejno po nim też. Dopiero Wpierdalator z Afganistanu coś tam manewrował, ale w takim tempie jakby mu się alkohol skończył i kac mu nie dawał. To wygląda jak wojna Putina i chyba bardziej boją się rozkładu gospodarki niż atomowego guzika. Niemniej ciche zalicytowanie wysoko z miejsca sprzątnęłoby putlera albo chociaż wydusiło z ruskich wszystkie pobieżnie zebrane rezerwy (to co mamy tylko x2). Obawiam się, że to jest przeciąganie wojny z powodów politycznych. W końcu jak jebnie kryzys to nie będzie lepszej okazji do wciskania wszystkich społeczno-gospodarczych pomysłów z kasą z datą ważności na czele:
i pokrewnymi pomysłami pozwalającymi na kontrolę proli na jakimś nieziemskim poziomie. Przeca to aż śmieszne, żeby osiem sztuk nowoczesnej broni zniszczyło blisko 50 składów amunicji w kilkanaście dni. Pozwolę sobie zarzucić ciekawostkę:
Wszystkie części U.S. Army dostaną broń laserową. Aktualnie trwają testy F-16
Toż mając aktualnie realną zaporę przeciw rakietową uszczelnioną laserową tarczą Zachód w kilka miechów może sprowadzić zagrożenie ruskim atomem do poziomu zabawy w strzelanie w rzutki. Niemniej zawsze od prototypu do wcielenia w życie mija dużo czasu. Nie wygląda jednak na to żeby US Army potrzebowała dużo czasu skoro już mają działające egzemplarze. I to może o to chodzi z tym przeciąganiem. Ot, przewaga będzie taka, że ruskie sobie atomem będą mogli grillować karibu najwyżej a na razie produkcja idzie pełną parą.