starocia: biały oleander, czułe słówka, wilk i dracula i te czarownice skądś tam
o miłości tramwaj zwany pożądaniem i urodzeni mordercy
(pewnie przez motyw węża i starego indianina)
dziwne dni i after hours
mafijne alles of ojciec krzesny, chłopcy z ferajny, kasyno
i kobiece: opętanie żuławskiego
plus seriale: miasteczko twin peaks i przystanek alaska (szaman telewizyjny popapraniec
almodovar cały i linda (bez reichu no no no) czysty obciach
i jeszcze perełka "ja natalie"
ale albo tytuł kręcę albo coś innego
i po raz drugi nie do obejrzenia
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Właśnie wróciłem z "Grindhouse: Death Proof". Tarantino wyprodukował kolejny majstersztyk. Film nie wymagający, ale zdecydowanie obok Pulp Fiction i Wściekłych Psów najlepszy. I ten moment kiedy blondyna wyskakuje z krzaków : "I'm OK!" - to było coś
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Właśnie wróciłem z "Grindhouse: Death Proof". Tarantino wyprodukował kolejny majstersztyk. Film nie wymagający, ale zdecydowanie obok Pulp Fiction i Wściekłych Psów najlepszy. I ten moment kiedy blondyna wyskakuje z krzaków : "I'm OK!" - to było coś
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
blondyna zawsze mówi że ok
nawet jak nie ma rąk i nóg i bez głowy
i krew sika
to niezaprzeczalna zaleta: nigdy nie marudzi
Liczba postów: 9,700
Liczba wątków: 56
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
bot napisał(a):after hours
Ze "After Hours" lekkie i przyjemne? Ja na tym filmie mialem drgawki
Jeden z moich absolutnych naj-naj.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Widziałeś w ogóle film?
A tak BTW:
Jak Mike płakał po postrzale i później pod sam koniec - to dopiero były jaja. Bezbłędny film (no może poza tym pianinem w tle na początku filmu)
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
0
* Grindhouse: Death Proof - Tarantino MISTRZ!
* Plaga - Reaping, The - E, średni dla mnie, ni to horror ni to thriller
'Kapłani najróżniejszych religii i sekt [...] lękają się postępu nauki jak wiedźmy jasnego światła poranka. Lęka ich i gniew zarazem, że ktoś demaskuje oszukańcze sztuczki, z których żyli.'
Thomas Jefferson
Liczba postów: 255
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08.2007
Reputacja:
0
kacper napisał(a):* Grindhouse: Death Proof - Tarantino MISTRZ! Fajna duszna atmosfera, wręcz czeka się jak na szpilkach kiedy Kurt Russell zaatakuje. Film całkiem dobry, żadne arcydzieło, ale jest O.K.
Prawda pozostaje ukryta przed tym, kogo wypełniają pożądania i nienawiść.
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
0
Zencognito napisał(a):Film całkiem dobry, żadne arcydzieło, ale jest O.K. oczywiście, że nie arcydzieło, po prostu bardzo dobry film, na pewno lepszy niż Kill Bill
* 1408 - jeden z lepszych horrorów, które oglądałem, ale teraz horrory wychodzą takie słabe, że to nie jest żaden wyznacznik, nie mniej, warto zobaczyć.
* Hostel: Part II - właśnie takie słabe horrory miałem na myśli wyżej
* Transformers - dźwięk, efekty - miodzio, ale film ogólnie średni. A, w niektórych momentach całkiem fajnie 'wprowadzony' humor, gdyby nie to, że nigdy mnie takie filmy za bardzo nie jarały, może i by mi się bardziej spodobał
'Kapłani najróżniejszych religii i sekt [...] lękają się postępu nauki jak wiedźmy jasnego światła poranka. Lęka ich i gniew zarazem, że ktoś demaskuje oszukańcze sztuczki, z których żyli.'
Thomas Jefferson
Liczba postów: 698
Liczba wątków: 9
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
0
Pojutrze - w sumie wyłącznie dla sceny zalewania Nowego Jorku przez falę powodzi
Van Wilder - dla tej blondyny
Transformers - nie ma jak film gdzie nie trzeba się wysilać tylko patrzeć jak roboty sobie kopią d.pę
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
9
* Gwiezdne Wojny - wszystkie części, niby prosta do bólu bajeczka ale wciąga, że ho ho! A najbardziej lubię "Zemstę Sithów" - wspaniała mroczna historia.
* Terminator - części 2 i 3.
* Armageddon - głupi do granic absurdu ale jakże świetnie się ogląda. I ten start dwóch wahadłowców naraz, miodzio.
* Apollo 13 - ze względu na moje zainteresowania atronautyczne
* Borat - za totalny debilizm i wieśniactwo ostatniej klasy pana Borata. I za "anusa" i hymn Kazachstanu
* Psy, Psy 2, Kroll - pasikowszczyzna, wbrew pozorom filmy proste ale świetne. No i to w sumie już polska klasyka. "Franz, job jevo mat' skażi gdzie dieńgi?!!!!"
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 1,127
Liczba wątków: 12
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Pora odświeżyć temat. Nie wszywajcie, że przestaliście oglądać mniej ambitne kino.
Ostatnio widziałem "Tenacious D: The Pick of Destiny". Film oryginalny, bo raczej rzadko spotykanego gatunku - Tenacious D to musical rockowy. Polecam wszystkim, może fabuła nie porywa, ale muzyka jest świetna.
Back to the primitive
Fuck all your politics
Cytat:Gwiezdne Wojny - wszystkie części,
Masz chyba na myśli wszystkie 3 nowe cześci?
Cytat:Terminator - części 2
Hej hej hej! Nie kalać świętości!
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
KBr napisał(a):Ostatnio widziałem "Tenacious D: The Pick of Destiny". Film oryginalny, bo raczej rzadko spotykanego gatunku - Tenacious D to musical rockowy. Polecam wszystkim, może fabuła nie porywa, ale muzyka jest świetna.
Widziałem. Żałosny film. Nie wysiedziałem do końca, wyłączyłem, usunąłem, wymazałem ze świadomości.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
0
KBr napisał(a):Pora odświeżyć temat. Nie wszywajcie, że przestaliście oglądać mniej ambitne kino. Godziny Szczytu ("Rush hour") - wszystkie czesci
Troche humoru, troche akcji, fajnie sie oglada i oczywiscie to co najlepsze w filmach Jackiego Chana - wpadki na planie i teksty Chrisa Tuckera np "On juz nie zagra w trzeciej czesci" po tym jak koles w 2 cz. wypadl przez okno ;]
Shoot'em up - baja na resorach ale klimat fajny i szybko sie oglada, duzo strzelania, bardzo duzo ;]
Wódka? W południe? Na służbie?
Z przyjemnością
Liczba postów: 22,931
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,352
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Najbardziej mnie rozwaliła ta akcja z marchewką
Liczba postów: 1,127
Liczba wątków: 12
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
dGrey napisał(a):Widziałem. Żałosny film. Nie wysiedziałem do końca, wyłączyłem, usunąłem, wymazałem ze świadomości.
Oj żałosny, wcale nie żałosny. W musicalu humor nie musi być wysokich lotów, fabuła nie musi porywać. Liczy się oprawa. Nie podobała Ci się?
Back to the primitive
Fuck all your politics
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
0
Zadar napisał(a):Najbardziej mnie rozwaliła ta akcja z marchewką
Marchewka daje rade. Jest dobra na wzrok ;]
Z ostatnio ogladanych, jeszcze polecam "Zgon na pogrzebie"
Wódka? W południe? Na służbie?
Z przyjemnością
|