To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piosenka pogodnego ateusza
#61
Fajne, ale trochę tak jakby na siłę i przeintelektualizowane. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie. Wolę twoją piosenkę o jajecznicy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#62
Ta piosenka pogodna raczej nie jest, ale niewątpliwie jest to piosenka ateusza:
http://www.youtube.com/watch?v=IOm0xc6NJ...re=g-all-c
Odpowiedz
#63
O, ktoś odgrzebał stary wątek. To ja dorzucę piosenkę może nie tyle ateistyczną, co przyziemną Oczko Niestety nie mogę znaleźć wykonania w necie, dlatego tylko tekst (G. Turnau, Sancho (dytyramb)):
Cytat:Ja - Gargantua, ja - Sancho biedny,
a swoje wiem:
Rycerzu błędny - obłędny, zbędny,
na ziemię zejdź.

Tam - wieczność pusta,
tam - doskonałość,
zimna jak lód.
Tu - groch z kapustą, i poniedziałek:
codzienny cud.

Patrz, jak się kłębi,
mieni i kipi
po wierzchu, w głębi -
najżywsze życie.

Patrz, ile na raz
Świata dokoła.
Radosny nadmiar.
Chaos wesoły.

Tego nie pozna dusza anielska,
astralny twór -
lecz ciągle głodne,
nieskromne cielsko,
mych zmysłów wór,
mych zmysłów wór!

Patrz, jakie piękne
to, co nie piękne!
Jakie niezwykłe
Wszystko, co zwykłe!

Mogło nic nie być,
a jest to wszystko.
I nic od tego
Cudowniejszego.

Tego nie pozna dusza anielska,
astralny twór -
lecz ciągle głodne,
nieskromne cielsko,
mych zmysłów wór!

Póki są miechy do oddychania,
póki są serca do miłowania,
ciała do wzajem-się-zachwycania:
niech żyje świat!

Póki mam łapy do obłapiania,
póki mam stopy do stepowania,
póki mam gardło do gardłowania:
niech żyję ja!

Po życiu - Nicość,
ciemność i gnicie...
Za życia - piję
Za zdrowie życia.

Nim ścierwnik wydrze
Z trzewi mych życie,
ja - robak śpiewam
na chwałę życia!

Bo nic od niego cudowniejszego,
nic cudowniejszego!
Bo nic od niego cudowniejszego,
nic cudowniejszego!

Bo nic prócz niego
nie ma żywego.
Nie ma od światła
nic świetlistszego.
Nie ma od świata
nic światlejszego!
Niech żyje świat!

Bo nic prócz niego
nie ma żywego.
Nie ma od światła
nic świetlistszego.
Od tej świętości -
nic świetniejszego!
Niech żyję JA!
Warto sobie moim zdaniem kupić (:rollUśmiech całą płytę "Nawet", o ile ktoś gustuje w takich klimatach Uśmiech
The spice must flow
Odpowiedz
#64
Bart napisał(a):Czy znacie jakieś kawałki, które będąc apoteozą życia bezbożnego jednocześnie nie tchną smutkiem? Ja mogę wymienić "Huśtawki" w wykonaniu Elektrycznych Gitar (bo to chyba nie jest ich kawałek).

A czy przyroda w kolebkach myślała kiedyś dokładnie
Na co jej wielkie mamuty? Ani wygląda to ładnie
Ani z nich skóra na buty. Nie ma co pytać koledzy
Robiła i tak jej wyszło. Nikt nie wymyślał specjalnie
Tego w czym żyć na przyszło, uprzedzam o tym lojalnie

Oczko

To jest piosenka Jacka Kleyffa.

A jeśli już owe "Huśtawki", czy "Imagine" (uznawane ateistyczne tylko z powodu jednego zdania w sumie) podciągamy pod piosenkę "bezbożną", to chyba i da się podciągnąć również tę - może i odnosi się do wątków religijnych, ale z pewnością napisana została przez ateistę. I smutna nie jest:
http://www.youtube.com/watch?v=CaRrh92cejA
Odpowiedz
#65
Może nie pogodna, bo wkurwiona, ale dobra



Cytat:Dear God, hope you get the letter, and-
I pray you can make it better down here
I don't mean a big reduction in the price of beer
But all the people that you made in your image
See them starving on their feet
'Cause they don't get enough to eat from God
I can't believe in you
Dear God, sorry to disturb you, but-
I feel that I should be heard loud and clear
We all need a big reduction in amount of tears
And all the people that you made in your own image
See them fighting in the street
'Cause they can't make opinions meet about God
I can't believe in you
Did you make disease and the diamond blue?
Did you make mankind after we made you
And the devil too?
Dear God, don't know if you noticed, but-
Your name is on a lot of quotes in this book
And us crazy humans wrote it, you should take a look
And all the people that you made in your own image
Still believing that junk is true
Well, I know it ain't so, and you know
Dear God, I can't believe in-
I don't believe in-
I won't believe in Heaven and Hell
No saints, no sinners, no devil as well
No pearly gates, no thorny crown
You're always letting us humans down
The wars you bring, the babes you drown
Those lost at sea and never found
And it's the same the whole world 'round
The hurt I see helps to compound
The Father, Son, and Holy Ghost
Is just somebody's unholy hoax
And if you're up there, you'll perceive
That my heart's here upon my sleeve
If there's one thing I don't believe in
It's you
Dear God
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#66
zefciu napisał(a): Może nie pogodna, bo wkurwiona, ale dobra

Ale to jest piosenka jak najbardziej religijna.
Co drugie zdanie, to „Boże to, boże tamto...”
Trochę jak wegekiełbaski
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#67
Sofeicz napisał(a):
zefciu napisał(a): Może nie pogodna, bo wkurwiona, ale dobra

Ale to jest piosenka jak najbardziej religijna.
Co drugie zdanie, to „Boże to, boże tamto...”
Trochę jak wegekiełbaski

No nie wiem. To jest raczej zrozpaczone wołanie w pustkę z nadzieją, że może jednak "ktoś" usłyszy, ogarnie się i zacznie coś działać.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#68
Sofeicz napisał(a): Ale to jest piosenka jak najbardziej religijna.
Religijna na pewno nie. Natomiast czy podmiot liryczny dopuszcza istnienie jakiegoś Boga, czy tylko stwierdza sprzeczność między rzeczywistością, a chrześcijańską teologią, to już trochę sprawa interpretacji.

Cytat: Trochę jak wegekiełbaski
Czyli naprawdę ateistyczna, a tylko przypomina religijną? W sumie zgodzę się z tą metaforą, ale chyba nie o to Ci chodziło Język
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#69
Przedstawiam polską interpretację piosenki - przeboju niemieckiego. Piosenka pogodnego ateusza:

https://www.youtube.com/shorts/uo-mexpfKTo

Cytat:Wieczorem znów był bal
w remizie zespół grał
tańczyła żona Zdziiiiiiiisia.....
Chłopaki z obcych wsi 
wyrwali z futryn drzwi... Duży uśmiech
rzucając się na Krzyyyysiaaaaaaa........ Duży uśmiech Duży uśmiech

Dodaję pełną wersję - OK
https://www.youtube.com/watch?v=e2Mw_mbTxiQ
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

Od jakiegoś czasu utrzymuję 92% ostrzeżeń i nadal się trzymam "na forum" Anioł
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości